Wszystkim przyszłym mamom zaleca się słuchanie muzyki Haendla, Vivaldiego, Haydna, Mozarta. Udowodniono, że słuchanie tej muzyki uspokaja, wspomaga przemianę materii, reguluje procesy oddychania. Muzyka relaksacyjna i uspokajająca może wpłynąć na obniżenie ciśnienia, co jest bardzo ważne dla wielu kobiet w ciąży.
Naukowcy zgodnie twierdzą, że płód już od szóstego miesiąca życia w łonie mamy odbiera dźwięki, które docierają do niego przez powłoki brzuszne. Słyszy więc, również muzykę.
Bardzo dobrą formą terapii muzyką jest również śpiew. Istnieje nawet fachowe pojęcie jak śpiewoterapia. Warto, żeby przyszła mama jak najczęściej oddawała się ej czynności. Dzięki temu nie tylko się uspokaja, ale też uczy oddychać przeponą, co dotlenia dziecko i przydaje się potem w czasie skurczów. Jednocześnie dziecko uczy się głosu mamy. Jeśli masz swoje ulubione melodie i często je nucisz, nie zdziw się, jeśli zauważysz, że po urodzeniu Twój malec je rozpoznaje. On rzeczywiście podświadomie je zapamiętał. Jest szansa, że również teraz się przy nich uspokoi.