Okres jesienno-zimowy to czas, kiedy przeziębienie czy grypa może złapać każdego, nawet osoby, których choroby się nie imają. Przyczyn może być wiele – osłabienie organizmu to najczęstsza z nich. Czasami wystarczy, że przebywamy w jednym pomieszczeniu z kimś, kto kicha – wtedy o zarażenie bardzo łatwo. Infekcja dróg oddechowych nie zawsze musi oznaczać przyjmowanie antybiotyku. Coraz częściej ludzie wracają do tradycyjnych metod leczenia, czyli medycyny naturalnej i babcinych sposobów. Jednym z nich są bańki lecznicze.
Niewiele osób wie, że bańki pochodzą z medycyny chińskiej i arabskiej. Bańki to szklane zaokrąglone naczynia, posiadające zaokrąglone końce – dla bezpieczeństwa pacjenta. Jako metoda medyczna – tolerowane do połowy XX wieku. Potem wyszły one z kanonu i zostały uznane jako domowy sposób walki z przeziębieniami i infekcjami. Nie istnieją żadne naukowe badania potwierdzające skuteczność baniek w walce z chorobami. Ich zwolennicy twierdzą, że ich działanie polega na pozytywnym działaniu układ odpornościowy, które jest spowodowane ty, że wytworzone w bańce podciśnienia tworzy kontrolowane podbiegnięcia krwawe. Przeciwnicy uważają, że to tylko efekt placebo.
Istniej kilka rodzajów baniek, co wiąże się z tym, że istnieje także kilka rodzajów ich stawiania. Najpopularniejsze i jednocześnie uznawane za najbardziej skuteczne to bańki gorące, nazywane także bańkami ogniowymi. W zwilżoną bańkę wkłada się na cwilę wacik nasączony denaturatem i podpalony. Bańka nagrzewa się, następnie przykłada się ją na plecy aż lekko zassie skórę.
Bańki zimne nazywa się inaczej próżniowymi. Są wyposażone w specjalny zwór, dzięki któremu wytwarza się podciśnienie. Przeważnie można kontrolować poziom podciśnienia dzięki specjalnej skali. Odmianą baniek zimnych są bańki chińskie wykonane z gumy.
Dość kontrowersyjną metodą są bańki cięte. Przed przyłożeniem do skóry naczynia, skórę nacina się na bardzo płytką głębokość. Przystawiona bańka delikatnie wysysa krew.
Leave a Reply