Choć na różyczkę choruje wiele dzieci, nie jest ona dla nich groźna, a ewentualne powikłania występują bardzo rzadko. Dużo gorzej jest w przypadku, gdy chorobą zostanie zakażony dorosły człowiek, a zwłaszcza kobieta w ciąży.
Różyczka, jak wiele chorób okresu dziecięcego, przenoszona jest drogą kropelkową. Zarazić można się nie tylko przez bezpośredni kontakt, ale także poprzez użytkowanie tych samych przedmiotów. Chory zakaża przez 7 dni wylęgu, kiedy nie widać jeszcze objawów i do 4 dnia po pokazaniu się krostek. Najwięcej osób choruje wczesną wiosną i zimą, choć to wcale nie oznacza, że wirusa nie można złapać w innym okresie.
Na początki choroby wskazuje delikatna różowa wysypka, która najpierw pojawia się za uszami i na czole, a następnie rozprzestrzenia się na pozostałe partie ciała, zlewając się w jedną, wielką, różową plamę. Dodatkowym objawem są powiększone i bolesne węzły chłonne oraz podwyższona temperatura ciała. Przed tym jednak niektóre dzieci mogą narzekać na bóle stawowo-mięśniowe i bóle głowy oraz mogą wystąpić objawy charakterystyczne dla zapalenia spojówek – obrzękłe powieki, wydzielina wydobywająca się z kącików i przekrwienie oczu. Nie ma żadnych możliwości leczenia różyczki, można jednak odizolować chore dziecko by nie mogło zarazić innych, a zwłaszcza zarozić zdrowiu kobiet w ciąży. Zakażenie jest szczególnie niebezpieczne w pierwszych miesiącach ciąży i w najgorszym przypadku może nawet doprowadzić do poronienia lub poważnych uszkodzeń płodu. Różyczka może być przyczyną wad genetycznych, takich jak upośledzenie umysłowe dziecka, wada serca czy utrata wzroku i słuchu. Przebycie jednak choroby w dzieciństwie uodparnia organizm na całe życie.
By zabezpieczyć dzieci przed różyczką, między 13 a 15 miesiącem ich życia dokonuje się pierwszego szczepienia. By utrzymać ochronę powtórnie wykonuje się ją w wieku 7 lat. Ze względu na ewentualne zagrożenia wynikające z zakażenia różyczką kobiet będących w ciąży wykonuje się dodatkowe szczepienia u 13-letnich dziewczynek. Można wówczas być pewnym, iż wirus nie zagrozi zdrowiu kobiety i płodu. Te z pań, które nie odbyły trzeciego, końcowego szczepienia, a planują zajście w ciąże, muszą się zaszczepić 3 miesiące przed planowanym poczęciem. Taka profilaktyka uchroni zarówno matkę, jak i malucha przed utratą nie tylko zdrowia, ale także życia.
Leave a Reply