Kurzajki to problem blisko 10 procent ludzi, więc wcale nie należą do niszowych przypadłości. Są niezwykle uporczywe, bo można się nimi zarazić prze kontakt z osobą, która nosi wirusa powodującego powstawanie brodawek. Na dodatek leczenie domowe przynosi marne efekty.
Kurzajki to brodawki powstające w wyniku zarażenia wirusem brodawczaka ludzkiego. Nieestetyczne brodawki powstają najczęściej na dłoniach i stopach. Te na stopach są bardzo uciążliwe, bo wrastają dość głęboko w skórę. Mogą być bolesne, chociaż przeważnie nie są, ponieważ skóra wokół brodawek zwykle nie ma stanu zapalnego. Przed zarażeniem strzec powinny się osoby o obniżonej odporności organizmu, dzieci oraz osoby starsze. Nie wolno używać tych samych przyborów toaletowych i ręczników, co osoby posiadające brodawki. Nie wolno także rozdrapywać istniejących już kurzajek, bo to tylko pogarsza sytuację – wirus rozprzestrzenia się na coraz większą powierzchnię. Zakazić się brodawczakiem można również przez zbyt głębokie wycinanie paznokci i skórek a także urazy skóry.
Do niezwykle rzadkich sytuacji należy samoistne ustąpienie kurzajek. Można próbować wypalać brodawki za pomocą preparatów dostępnych w aptekach, ale jest to proces długotrwały i nie zawsze skuteczny. Mniejsze brodawki smaruje się kwasem salicylowym lub mocznikiem. Duże kurzajki należy leczyć w gabinetach lekarskich. Są różne metody: krioterapia miejscowa, elektrokoagulacja, wypalanie laserem.
Leave a Reply