Mówią, że sport to zdrowie – to nie do końca prawda, bowiem niedawno znajomy rehabilitant powiedział mi, że rekreacja to zdrowie, a sport to kalectwo. Cóż, patrząc na zapotrzebowanie na usługi rehabilitacyjne w ostatnim czasie jestem mu w stanie przyznać rację. Niemniej ruszać się trzeba!
Możliwości mamy mnóstwo – na każdym kroku widzi się siłownie, sale fitness, kursy bijącej ostatnio rekordy popularności zumby czy też zapaleńców, którzy pokonują biegiem kolejne kilometry miejskimi chodnikami. By być w pełni zadowolonym z naszej aktywności fizycznej musimy dobrać jej odpowiedni rodzaj do naszych wymagań oraz upodobań.
Mimo że jednym z najbardziej uniwersalnych i przystępnych sportów, które możemy uprawiać jest bieganie to nie każdy jest do joggingu przekonany. Wśród najczęściej wymienianych rzekomych wad można posłuchać o tym, jakie to bieganie nie jest nudne, monotonne i w zasadzie co rusz robimy to samo. Od kiedy to jednak praca nad sylwetką jest prosta, łatwa i przyjemna? Kiedy dodatkowo zestawimy wszystkie minusy z plusami wyjdzie nam, że wstyd nie biegać chociaż dwóch godzin tygodniowo! Jogging bowiem opóźnia procesy starzenia, poprawia nasze samopoczucie produkując endorfiny oraz poprawia wydolność układu nerwowego oraz pracę serca. Dodatkowo nie jest sportem drogim – wystarczy stara koszulka, krótkie spodenki i buty, by pobiec przed siebie.
Ćwiczenia na siłowni to już nieco inny kaliber – by nie zrobić sobie krzywdy przerzucając ciężary trzeba poznać absolutne podstawy. W innym przypadku możemy nabawić się poważnych kontuzji, nie wyłączając nawet uszkodzenia kręgosłupa. Niemniej wciąż korzyści płynące z regularnych ćwiczeń są absolutnie fantastyczne.
A może rekreacja ze znajomymi? Trudno doprawdy wyobrazić sobie większą radość, niż tą towarzyszącą schodzeniu z kortu, kiedy czujemy, że rakieta niemal wyślizguje nam się ze spoconej dłoni. Podobnie czuć możemy się wracając z długiej wycieczki rowerowej. Kluczem do dobrego samopoczucia jest odnalezienie swojej dyscypliny.
foto: kaneda99 / Foter / CC BY-NC-ND