Siemię lniane przez wieki uważane było za naturalny środek, który wspomagał leczenie wielu chorób. W ciągu ostatnich lat przestaliśmy jednak zwracać uwagę na tego typu produkty, skupiliśmy się głównie na gotowych suplementach diety w tabletkach. Obecnie medycyna naturalna i konwencjonalna na nowo zbliżają się do siebie, więc możemy śmiało czerpać to, co najlepsze z obu dostępnych źródeł.
Siemię lniane to nasiona lnu zwyczajnego stosowane jako środek leczniczy. Szarobrązowe płaskie nasionka mają wielkość ok. 3mm, lecz po zalaniu ich wrzątkiem powiększają się, pęcznieją i zmieniają swój kolor na ciemnobrązowy. Nasiona lnu są również wykorzystywane przy wytwarzaniu oleju roślinnego (lnianego). Produkty, w których składzie znajdują się nasiona lnu, są bardzo bogate w witaminy i składniki naturalne. Nasiona lnu zawierają cenne składniki:
Zalety spożywania siemienia lnianego: pomaga powstrzymać biegunkę, przynosi ulgę osobom, u których stwierdzono wrzody, pomaga w nieżycie żołądka i dwunastnicy, choć wówczas siemię lniane łączy się z korzeniem prawoślazu, dziurawcem lub korzeniem kozika lekarskiego. Siemię lniane eliminuje również zaparcia, przynosi uczucie ulgi przy nadkwasocie, wspomaga perystaltykę jelit, łagodzi dolegliwości związane ze stanem zapalnym oskrzeli i gardła, ponieważ zwiększa wilgotność śluzówki. Siemię lniane jest także doskonałym źródłem lecytyny, dzięki czemu usprawnia pamięć i pomaga wzmocnić koncentrację. Stałe spożywanie nasion lnu zapobiega wczesnym objawom demencji starczej, zmniejsza uczucie głodu poprzez powodowanie uczucia sytości oraz przeciwdziała wzdęciom. Siemię lniane ma również właściwości antyutleniające i grzybobójcze oraz działanie zbliżone do estrogenu, dzięki czemu łagodzi objawy menopauzy i stosowane jest w profilaktyce nowotworowej. Dodatkowym atutem siemienia lnianego jest to, że doskonale nawilża suche włosy, a postaci „kleiku” ratuje zniszczone paznokcie. Przeciwzapalne właściwości i wysoka zawartość lignanów dodają nasiona lnu na listę produktów wspomagających leczenie raka piersi i raka prostaty.
Leave a Reply