Getin Bank co chwile zaskakuje niekonwencjonalnymi pomysłami, które mają przyciągnąć do tego banku klientów.Czym dokładnie kusi i czy to się opłaca?
Napad na promocje
Dziennikarz „Gazety Wyborczej” Maciej Samcik słusznie zwrócił uwagę na fakt, że Getin Bank wpada na coraz śmielsze pomysły, które mają na celu przyciągnięcie do nich klientów. Wprowadzili już chociażby promocję, która polegała tym, że ten bank opłacał świeżo upieczonym posiadaczom konta abonament RTV. Mimo mnóstwa obostrzeń i warunków wprowadzili też najwyżej oprocentowane na rynku oszczędnościowe konto.
Bank kusił też kartą, która dawała możliwość częściowego zwrotu kosztów paliwa, czyli nadwyżki 4,99 zł za litr. Ich kolejny pomysł wydaje się jeszcze ciekawszy, a na pewno ma ogromny potencjał majątkowy. Chodzi bowiem o połączenie bankowości i ochrony zdrowia. Samcik słusznie zauważył, że temat ten rozgrzewa wszystkich ludzi w Polsce. Specjaliści z Getina wpadli na pomysł, że będzie dopłacał do lekarstw klientom, którzy zdecydują się założyć w nim konto. Oferta dotyczyć będzie leków wydawanych na receptę, czyli refundowanych. W jej ramach żadna osoba, która posiada tam konto nie zapłaci za lek więcej niż 4,99 złotych. Jak to dokładnie wygląda? To oferta w formie ubezpieczenia, które dostarcza Getin, pokrywając składkę za klienta. Klient będzie okazywał w aptece przy okazywaniu recepty specjalną kartę, którą dostanie od banku. Haczyk polega na tym, że tylko wybrane będą honorowały tę kartę, chociaż w całej Polsce jest ich tysiąc siedemset. Promocja będzie obejmowała leki wpisanę na receptariusz, czyli specjalną listę, które mają odpowiadać sześćdziesięciu procentom sprzedaży w aptekach.
Nie będą za to obejmowały środków diagnostycznych, szczepionek, preparatów, produktów do żywienia, a także środków wspomagających erekcję i antykoncepcyjnych. Na specjalnej stronie internetowej będzie dostępna lista aptek, a kupować leki z ryczałtem będzie można maksymalnie przez rok. Do czasu, aż klient przekrocz dość wysoki limit świadczeń, czyli 200 złotych. Uwaga, z oferty nie będą mogli skorzystać klienci, którzy przebywali w ciągu miesiąca przed podpisaniem umowy w szpitalu albo mają do niego skierowanie lub są na zwolnieniu lekarskim. Z promocji wyłączeni są też ludzie po sześćdziesiątym roku życia. W ramach umowy trzeba założyć w Getin Banku na dwa lata ROR. Jeśli nie chce się, by kosztował on 9,99 złotych miesięcznie, to muszą być na niego co miesiąc wpłacane pieniądze. Czy to się opłaca? Trzeba samemu opłacić.
Promocja wydaje się być ciekawa, ja korzystam z promocji dla kierowców i jestem zadowolona.